UKS JUNAK 2004 - strona nieoficjalna

Dużo bramek i emocji, chociaż początek nie zapowiadał aż takiego festiwalu strzeleckiego. Styl niestety jeszcze nie nadąża za wynikami, ale należy się cieszyć że to my kolejny raz "odjeżdżamy" rywalom w ostatnich kwartach pokazując że sił mamy bardzo dużo. Aby tylko nie przespać za bardzo początku. Cały czas zaczynamy wolno i ospale. Cały czas nam brakuje spokoju i pomysłu. Jakieś zarysy są ale nie potrafimy jeszcze przełożyć treningów na boisko. Chociaż już widać duży przeskok z autami. Wiele razy mieliśmy dziś dzięki temu piłkę którą można było spokojnie rozegrać. Fajnie że mieliśmy klika naprawdę fajnych sytuacji do zdobycia gola i jeszcze fajniej że je wykorzystaliśmy :)

Trenujemy i gramy dalej, już niedługo kolejne wyzwania, ale teraz pora na czas z rodziną i troszkę oderwanie się od codzienności.

jak zwykle trochę opisów:

Janek - bardzo dobrze, spokój, pewność, opanowanie i wreszcie dobre wznawianie od bramki. Coraz fajniej się Janek rozwijasz. Jeszcze tylko uspokój głowę i swoje ambicje. Ja wiem na co Cie stać, ale Ty zawsze musisz mi to udowadniać. Taka Twoja i moja rola ;) i jeszcze jedno, bądź twardy i pamiętaj jak w piosence:   " świat nie wierzy łzom..." ;)

Cymer - naprawdę bardzo bardzo fajnie, kilka ciężkich piłek obronionych fenomenalnie. Trzeba jeszcze poprawić wyjścia do piłki przy rzutach rożnych i wrzutkach w pole karne. No i wybijanie. Chociaż muszę przyznać że takiego wybicia "na dwa razy" jak dzisiaj jeszcze nie widziałem. Ale jak widać można ;)

Krzyś - super zawody, mnie cieszy że i na środku pomocy bardzo fajnie się odnalazłeś. Super wyprowadzałeś piłkę z obrony, ekstra broniłeś i rozgrywałeś. Mega pozytyw.

Patryk - troszkę lepiej było w poprzednim meczu. Przez dwie kwarty jakiś niepewny byłeś, ale za to następne dwie to już byłeś Ty jakiego oczekujemy. Nieustępliwy, twardy i skuteczny. Fajnie..

Giuseppe - jak zwykle, zanim uspokoisz nerwy to parę błędów się zdarzy, ale jak już zaczniesz grać na spokojnie, to jesteś nie do przejścia. I tak trzymać ;)

Swacik - jak zwykle dużo zdrowia i serca zostawione na boisku, bardzo szybki i przebojowy. Brakuje nadal tylko spokoju, ale jest coraz fajniej. I ta bramka z głowy..szacun ;)

Antek - jak zawsze, kawał roboty odwalony, przy większym spokoju bramek było by dwa razy więcej, ale i tak bez Twojego wysiłku i błyskotliwych akcji ciężko by nam było osiągnąć taki wynik. Rewelacja Antoś!

Masło - jak chciało to trzasło ;) ale nadal za ciężko i za wolno niestety. Ale ja wiem że TY możesz i potrafisz, problem tylko z chęciami i koncentracją niestety.

Bohdziew - w sumie nieźle, zabrakło jednak szybszej gry w środku a już zwłaszcza powrotu do obrony. Jednak środek to harówka w przód i tył a nie tylko do przodu. Liczyłem na więcej. A Ty potrafisz to zrobić, umiesz powalczyć, przepchnąć zastawić i dograć. Dzisiaj jednak było to niewidoczne. Koncentracja od początku Bartas.

Adi - poprawnie, ale bez błysku. Z przodu mniej widoczny niż z tyłu. O dziwo grasz bardziej zdecydowanie i z pomysłem oraz odwagą i spokojem w obronie. Ok, kombinujemy dalej i zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Marcel - coś dzisiaj znowu bez wiary i jakiś taki przestraszony. Później się rozruszałeś, ale niestety jeszcze za wolno grasz. Szkoda sytuacji bramkowych które miałeś i podań dzięki którym Twoi koledzy mieliby szansę na bramki. Szybkie przyjęci i szybka decyzja, nad tym trzeba popracować

Krzyżak - dużo nie grałeś, ale ważne że jesteś z nami. Jak tylko zaczniesz się koncentrować na grze i przestaniesz bać to będzie dobrze.

I jak zawsze na końcu, osoba, którą wybrałem jako najważniejszą w meczu : Michał Sypuła. Ja wiem że  było dużo do Ciebie uwag, wiem że kompletnie przespałeś pierwszą kwartę, że nie grałeś zespołowo, ale wiem też że jak spróbowałeś pograć i zobaczyłeś że potrafisz to wreszcie zdałeś sobie sprawę z tego że walka i bieganie po boisku przynoszą rezultaty. Mam nadzieję że już wiesz, że spacerowaniem i robieniem z siebie baletnicy nie sprawisz że ustrzelisz hat - tricka. Nie przyznaje Ci jednak tej "gwiazdki" za najlepszego zawodnika meczu dlatego że strzeliłeś trzy gole, tylko za to kiedy je strzeliłeś. Twoje dwa gole przy stanie 2-2 kompletnie odmieniły losy meczu, dając nam więcej sił i powodując że z przeciwnika "zeszło" powietrze.

Gratuluje :0

I kilka spraw

po pierwsze Bartas Józefowicz - 100 lat! wiary  i pewności w siebie oraz duuużo zdrowia Bartasie

po drugie : po raz kolejny wielkie ukłony i podziękowania dla Andrzeja Kmiecika za perfekcyjne rozgrzanie zespołu oraz wiele fachowych wskazówek. Szacun..;)

po trzecie : podziękowania Panom za pomoc przy ustawieniu boiska

po czwarte: podziękowania kibicom za tak liczne przybycie na zawody ;)

DZIĘKUJE I POZDRAWIAM

PP

Ps. na głównej stronie w zakładce po lewej stronie mała ankieta-zabawa. Proszę coś kliknąć ;)

• Komentarzy [0]
• czytano: [418]
• DO